O DRODZE KRAJOWEJ I NIE TYLKO

Dwudziestego trzeciego listopada wójt Danuta Mazur i jej zastępca Roman Gęziak spotkali się w Poznaniu z Patrykiem Kosickim, pełniącym obowiązki dyrektora poznańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w sprawach dotyczących przebiegu przez gminę Krzymów Drogi Krajowej 92.

W tym o skrzyżowaniu w Paprotni z drogą krajową i pojawiającymi się tam niebezpiecznymi sytuacjami.

– Pan dyrektor powiedział, że nie jest mu to obce, że zostało to wpisane na listę zadań rankingowych. Nie wie, jaka będzie postawa kolejnego rządu. Chcą to procedować jeszcze w tym momencie, tak że nadzorują przebieg tego zapisu wśród zadań inwestycyjnych. Rozmawialiśmy o możliwości pozyskania destruktu dla naszej gminy i w ogóle dla gmin. Informacja, jaka została przekazana (…), to pan dyrektor podkreślił, że w pierwszej kolejności ten destrukt musi być wykorzystany na potrzeby GDKiA, a później może być sprzedawany, ale jeszcze o tej sprzedaży nic nie wspominał – mówi Danuta Mazur.

Trzecia sprawa omawiana na spotkaniu dotyczyła obiecanej ścieżki pieszo-rowerowej przy Drodze Krajowej 92 z Genowefy do Paprotni.

– Pan dyrektor mówił, że wraz z uruchomieniem autostrady ten ruch na drodze krajowej się zmniejszył, więc muszą zbadać, czy jest nadal uzasadnione, żeby to pobudować – mówi Danuta Mazur.

Innym, poruszonym na spotkaniu ważnym tematem była sprawa sygnalizacji świetlnej w Brzeźnie. Problemem jest tam krótki czas, jaki sygnalizacja daje kierowcom wyjeżdżającym z ulic Kwiatowej i Krzymowskiej, co czasami prowadzi do niebezpiecznych sytuacji. Wójt mówiła, że Patryk Kosicki obiecał zająć się również tą sprawą.

O wizycie wójt poinformowała na siedemdziesiątej ósmej sesji Rady Gminy Krzymów. Uczestniczył w niej również Ryszard Nawrocki, Przewodniczący Rady Powiatu Konińskiego. Odniósł się on do informacji na temat destruktu, mówiąc, że i on rozmawiał w Poznaniu na ten temat.

Na ten moment generalna dyrekcja w Poznaniu wyraziła zgodę na dystrybucję tego destruktu dla gmin w ilościach takich, które pozwolą na drobne naprawy. Jest dużo dróg wykonanych w destrukcie i są również dziury, które wymagają uzupełnienia tym materiałem. No, miał dyrektor się pokłonić i miała być decyzja w tym tygodniu. Ja nie mam jeszcze tej decyzji. I o tej decyzji miał być poinformowany pan kierownik Kubiak (Paweł Kubiak, kierownik rejonu GDKiA w Koninie – przyp.red.) Tak że w pierwszej wersji generalna dyrekcja uważała, że część tego destruktu ma kod odpadu i nie można wykorzystać. Z drugiej strony uważam, że też trochę mija się z prawdą, bo skoro ma kod odpadu, to dlaczego generalna dyrekcja może korzystać z niego, a gminy nie mogą? (…) My dalej będziemy to monitorować, będziemy tacy, którzy będą dociekać, jak długo jeszcze ten problem ma być w takim stanie, w jakim jest. Dobrze, że pani wójt też to podniosła, bo to dotyczy też wielu innych gmin, nie tylko Krzymowa. Myślę, że jakieś decyzje muszą być podjęte, ale idąc w tym kierunku, żeby na ten moment – to już jest okres prawie zimy – tam, gdzie będzie możliwość na uzupełnienie istniejących odcinków dróg, że taka decyzja być może zostanie podjęta. Mówię być może. Ja nie mam jeszcze informacji od pana kierownika Kubiaka, który w tych rozmowach też uczestniczył – mówił Ryszard Nawrocki.

Masz pytania?

Skontaktuj się z nami, postaramy się rozwiać wątliwości.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.

Skip to content