Na placu zabaw w Szczepidle stanęła szopka betlejemska. Chociaż trwają przy niej ostatnie prace kosmetyczne, to już można ją oglądać.
Pomysłodawcami postawienia szopki są Janusz Morawski, sołtys Szczepidła i radny gminy Krzymów oraz Roman Rosiejewski. W pracach pomagali też inni mieszkańcy miejscowości.
Szopka stanęła na placu zabaw, w zadaszonym miejscu, w którym znajduje się scena. Konstrukcja powstała ze zrzynek z desek, ma półtora metra długości, około metra szerokości i jest wysoka na metr dwadzieścia centymetrów. W środku znajduje się dwanaście figurek, wśród nich Józef z Maryją i Jezusem, trzej królowie, zwierzęta. Wokół szopki są choinki i figury zwierząt.
Budowniczy mają nadzieję, że stanie się ona świąteczną, małą atrakcją turystyczną Szczepidła.
– Tak byśmy chcieli. W niedziele i święta jak jest sezon zimowy, to się tam nic nie dzieje. A jak jest takie coś, to na pewno ktoś podjedzie, ktoś się zaciekawi, przez internet też ktoś to zobaczy, tak że mnie się wydaje, że na święta będzie jakaś atrakcja. Że może małe dzieci tam przyjdą, przyjdą na spacer, będą mieli docelowy punkt, żeby przyjść na plac zabaw i zobaczyć tę szopkę – mówi Janusz Morawski.
Szopkę można będzie oglądać do święta Trzech Króli. Później zostanie rozebrana.
