Ostatnio Warsztat Terapii Zajęciowej w Paprotni podejmował gości z różnych środowisk w celu spotkań integracyjnych i edukacyjnych. Tym razem to podopieczni placówki wybrali się na niedaleką, ale pouczającą przechadzkę.
Dziesiątego października odwiedzili sąsiadującą Ochotniczą Straż Pożarną w Paprotni. Dzięki życzliwości strażaków mogli z bliska obejrzeć samochody i sprzęt pożarniczy.
W trakcie rozmowy z druhną i druhami dowiedzieli się o ich trudnej, odpowiedzialnej i niebezpiecznej pracy. Przesłaniem spotkania było uświadomienie, że strażak pomaga nie tylko w czasie pożaru, ale bierze też udział w akcjach ratowniczych, na przykład w czasie wypadku drogowego.
Uczestnicy mieli możliwość zasiąść w prawdziwych wozach bojowych. Strażacy zorganizowali także krótkie prezentacje sprzętów: szczypiec hydraulicznych, aparatu powietrznego, noszy, zestawu pierwszej pomocy czy węży strażackich. Goście mogli również przez chwilkę poczuć się prawdziwymi strażakami, operując autentyczną „sikawką”. Niebywałą atrakcją była możliwość przymierzenia stroju bojowego ze wszystkimi jego elementami.
– Dowiedziałem się, że w trakcie pożarów ciśnienie w wężach musi być odpowiednio wysokie, gdyż gaszenie ognia odbywa się z dużych odległości, płomienie mogą być tak wysokie i temperatura tak duża, że uniemożliwia zbliżenie się do płonącego obiektu – mówi Marcin, jeden z podopiecznych warsztatu.
Uczestnicy byli bardzo zadowoleni ze spotkania, a w ramach wdzięczności podarowali jednostce dyplom z podziękowaniami i aniołki na szczęście, wykonane przez nich samych.
Warsztat Terapii Zajęciowej w Paprotni serdecznie dziękuje wszystkim obecnym na spotkaniu strażakom-ochotnikom za miłe przyjęcie i ma nadzieję, że współpraca będzie owocowała też w kolejnych latach.
