Piątego marca w godzinach popołudniowych doszło do pożaru traw w Brzezińskich Holendrach. Do zdarzenia została zadysponowana jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Brzeźnie. To nie pierwszy w tym roku tego typu pożar w gminie Krzymów.
Suche trawy i zarośla płonęły w naszej gminie już w lutym. Dwa razy w Ladorudzu i raz w Zalesiu.
Tymczasem piątego marca na terenie kieleckiego rezerwatu przyrody „Wietrznia” odbyła się konferencja prasowa będąca oficjalną ogólnopolską inauguracją kampanii „Stop Pożarom Traw” w 2025 roku.
Kampania „Stop Pożarom Traw” ma na celu edukację i przeciwdziałanie wiosennemu wypalaniu traw, które stanowi zagrożenie dla ludzi, zwierząt i środowiska.
DLACZEGO POŻARY TRAW SĄ TAK NIEBEZPIECZNE?
Choć niektórzy myślą, że wypalanie traw jest naturalnym sposobem na „oczyszczenie” terenu, rzeczywistość jest zupełnie inna. Pożary traw wywołane przez człowieka mogą szybko wymknąć się spod kontroli, prowadząc do niszczenia lokalnej flory i fauny, a także do zagrożeń dla ludzi i ich mienia. Oto główne skutki wypalania traw:
Zagrożenie dla środowiska. W wyniku pożaru ginie wiele drobnych organizmów, roślin i zwierząt. Ponadto wypalanie traw degraduje glebę, prowadząc do jej jałowienia, co wpływa negatywnie na bioróżnorodność terenu.
Zagrożenie dla ludzi i ich mienia. Pożary traw szybko się rozprzestrzeniają, szczególnie w suchych i wietrznych warunkach. Często dochodzi do sytuacji, w których ogień przenosi się na pobliskie domy, lasy i pola uprawne, stanowiąc zagrożenie dla mieszkańców i strażaków.
Wzrost ryzyka pożarów lasów. Pożary traw są jednym z głównych czynników prowadzących do pożarów lasów, które powodują ogromne straty ekologiczne i ekonomiczne.
KONSEKWENCJE PRAWNE
W Polsce wypalanie traw jest nielegalne i podlega sankcjom prawnym. Za celowe wzniecenie ognia grozi mandat, kara grzywny, a nawet pozbawienie wolności. Zasady te mają na celu ochronę środowiska i zapobieganie sytuacjom zagrażającym zdrowiu i życiu. Ci, którzy mimo wszystko chcą ryzykować, muszą również liczyć się z konsekwencjami:
O tym, że postępowanie takie jest niedozwolone mówi m.in. ustawa z dnia 1 września 2022 roku w ustawie o ochronie przyrody. Dodany został przepis Art. 130a., który mówi, że osoba, która usuwa roślinność przez wypalanie z gruntów rolnych, obszarów kolejowych, pasów przydrożnych, trzcinowisk lub szuwarów, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 30 000 złotych.
Ponadto: Art. 30 ust. 3 ustawy z dnia 28 września 1991 r. o lasach (Dz. U. z 2017 r. Nr 12, poz. 59 z późn. zm.): „W lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości do 100 m od granicy lasu, zabrania się działań i czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo, a w szczególności: rozniecenia ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego, korzystania z otwartego płomienia, wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych”.
Za wykroczenia tego typu grożą surowe sankcje: Art. 82 ustawy z dnia 20 maja 1971r. Kodeksu wykroczeń (Dz. U. z 2018 r., poz. 618 z późn. zm.): Kara aresztu, nagany lub grzywny, której wysokość w myśl art. 24, § 1 może wynosić od 20 do 5000 zł. Art. 163. § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. z 2017r. poz. 2204 z późn. zm.) stanowi: „Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.
Mamy bardzo suchą porę roku z niedoborem opadów. Taka sytuacja według informacji synoptyków ma się utrzymać aż do maja, kiedy powinno padać więcej. Obecnie zagrożenie pożarowe jest bardzo duże, zatem nie wypalajmy traw i przestrzegajmy opisanych powyżej zasad.
(Tekst: mar, Wydział Prewencji Społecznej Komendy Głównej PSP. Zdjęcia z akcji gaśniczej w Brzezińskich Holendrach: Anna Młodziniak)